28.04.2025-01.05.2025. Drei Erwachsene, Maisonette-Zimmer mit Schlafsofa.
1. Die Probleme begannen bereits während der Buchung. Während eines Telefonats, dessen Zweck es war, einen Aufenthalt zu buchen, gab ich die NIP-Nummer für die Rechnung an. Eine Woche vor meiner Ankunft rief ich im Hotel an, um sicherzustellen, dass alle Daten angegeben wurden - Frau Marzena (?) von der Rezeption entließ mich zweimal, sie sagte mir, ich solle ca. 7 Stunden auf eine Antwort warten, weil sie Telefongespräche abhören wollte. Am Ende rief ich sie erneut an und die Dame sagte, dass ich die NIP-Nummer nicht angegeben habe, also würde es keine Rechnung geben. Bei der Ankunft stellte sich heraus, dass das NIP zur Verfügung gestellt und die Rechnung für den gesamten Betrag des Aufenthalts ausgestellt wurde.
2. Bedienung. Unangenehm, nicht wissend, nicht kompetent. Ein Hotel, das über 5* verfügt, sollte neben Einrichtungen in Form von Schwimmbädern, Saunen, guter Zimmerausstattung usw. einen guten Service haben und den Eindruck eines Ortes vermitteln, an dem der Gast an erster Stelle steht. Im Falle des Greenmountain Hotels war das Personal immer unzufrieden und unorganisiert.
3. Frieden. Schön, gut ausgestattet. Am ersten Tag wurde es gereinigt. Für den Rest der Reise nicht mehr. Und wenn es so war, dann war es sehr ungenau. Ich hatte ein Maisonette-Zimmer. Bei der Ankunft lag ein Blatt Papier im ersten Stock neben dem Bett. Als wir gingen, war das Papier noch da. Der Müll wurde nicht rausgebracht. Eines Tages wurde das Wasser nicht mehr nachgefüllt. An der Rezeption, nachdem ich um Nachfüllen gebeten hatte, hörte ich, dass wir Anspruch auf eine Flasche pro Tag hätten, aber das Wasser wurde schließlich nachgefüllt.
4. Frühstück. Eine große Auswahl, das Essen war frisch, und doch war es der schlimmste Punkt des Aufenthaltes. Als ich während meines Aufenthaltes, der drei Tage dauerte, zum Frühstück ging, musste ich in den ersten zwei Tagen den Tisch einnehmen und ihn selbst von Krümeln und Abfällen früherer Gäste abwischen und das Besteck organisieren, da kein Besteck auf dem Tisch stand. Während des Frühstücks wurden die Teller, die wir "benutzten" und die auf dem Tisch standen, von den Kellnern überhaupt nicht genommen, so dass wir, wie in der Schulkantine, wenn wir nach dem Essen in Ruhe Kaffee trinken wollten, die Teller stapeln mussten. Die Kellner interessierten sich überhaupt nicht für die Gäste. Es herrschte ein reges Treiben, es lag schmutziges Geschirr auf den Tischen, weil sie mit dem Putzen nicht hinterherkamen. Die Aromen der Gerichte sind einzigartig. An einem Tag lecker, am nächsten hart und gummiartig.
5. Auschecken. Am Abreisetag, vor dem Frühstück, ging ich zur Rezeption, um zu fragen, ob die Rechnungen beglichen wurden (wenn nicht, wollte ich bezahlen) und ob ich auschecken wollte, würde ich es in einem effizienten Tempo tun können, weil ich unter Zeitdruck stand. Die Dame an der Rezeption, sehr unhöflich, sagte, dass es keine solche Möglichkeit gebe, weil es beim Check-out gemacht werden müsse und sie eine solche Möglichkeit vorher nicht hatte. Es war das erste Mal, dass ich mit einer solchen Situation konfrontiert wurde.
Das Hotel ist schön, gut ausgestattet, ich denke mit viel Potenzial. Das Essen ist lecker, der Spa-Bereich ist sehr schön und weitläufig. Leckeres Essen in der Lobby (Burger, Bao-Brötchen), Getränke. Leider scheint der Ort auf so viele Kunden wie möglich ausgerichtet zu sein und wenn man Ruhe finden möchte, ist es nicht der richtige Ort. Es gibt viel bessere Spa-Hotels in Polen (Irena Eris, Heron, Quadrille) und leider verdient ein Greenmountain Hotel in den Augen des Kunden absolut kein 5-Sterne-Hotel. 5* ist nicht nur Ausstattung und schöne Wände. Ich werde nicht zurückkehren; Ich werde es nicht empfehlen, ich werde meine Meinung auf anderen Portalen teilen.
28/04/2025-01/05/2025. Trzy osoby dorosłe, pokój dwupoziomowy z rozkładaną kanapą.
1.Problemy zaczęły się już podczas rezerwacji. Podczas rozmowy telefonicznej której celem była rezerwacja pobytu podałem numer NIP do faktury. Tydzień przed przyjazdem zadzwoniłem do hotelu upewnić się czy na pewno wszystkie dane są podane - pani Marzena (?) z recepcji zbyła mnie dwukrotnie, kazała czekać ok 7 godzin na odpowiedź bo chciała przesłuchać rozmowy telefoniczne. Koniec końców dodzwoniłem się do niej ponownie a Pani stwierdziła że NIP-u nie podałem więc faktury nie będzie. Po przyjeździe okazało się, że NIP był podany a faktura została wypisana na całą kwotę pobytu.
2. Obsługa. Niemiła, nie wiedząca, nie kompetentna. Hotel, który ma 5* powinien oprócz zaplecza w postaci basenów, saun, dobrego wyposażenia pokojów itd mieć dobrą obsługę i sprawiać wrażenie miejsca, gdzie gość jest najważniejszy. W przypadku hotelu Greenmountain obsługa była wiecznie niezadowolona i niezorganizowana.
3. Pokój. Ładny, dobrze wyposażony. Pierwszego dnia był sprzątnięty. Przez resztę wyjazdu już nie. A jeśli był to bardzo niedokładnie. Miałem pokój dwupoziomowy. Po przyjeździe leżał papierek na pierwszym piętrze obok łóżka. Jak wyjeżdżaliśmy papierek ciągle tam leżał. Śmieci nie były wynoszone. Jednego dnia nie została uzupełniona woda. Na recepcji po prośbie, aby uzupełniono nam wodę usłyszałem, że przysługuje nam ona po jednej butelce na dobę, jednak woda koniec końców została uzupełniona.
4. Sniadania. Duży wybór, jedzenie było świeże, a jednak był to Najgorszy punkt pobytu. Schodząc na śniadanie podczas pobytu który trwał trzy doby przez dwa pierwsze dni zajmując stolik musiałem sam go sobie przetrzeć z okruchów i nieczystości po poprzednich gościach i zorganizować sobie sztućce bo tych na stole brakowało. Podczas śniadania talerze przez nas 'zużyte’ które znajdowały się na stole w ogóle nie były zabierane przez kelnerów, przez co jak na szkolnej stołówce chcąc wypić spokojnie kawę po zjedzeniu posiłku musieliśmy układać talerze w stos. Kelnerzy w ogóle nie byli zainteresowani gośćmi. Panował harmider, na stołach stały brudne naczynia bo nie nadążali ze sprzątaniem. Smaki potraw niepowtarzalne. Jednego dnia smaczne, następnego twarde i gumowate.
5. Wymeldowanie. W dniu wyjazdu przed śniadaniem poszedłem na recepcję poprosić o sprawdzenie czy rachunki są uregulowane, (jeśli nie to chciałem zapłacić) i czy chcąc się wymeldować będę to mógł uczynić w sprawnym tempie bo zależało mi na czasie. Pani na recepcji bardzo opryskliwa powiedziała że nie ma takiej możliwości bo należy to zrobić przy wymeldowaniu i wcześniej ona nie ma Takiej możliwości. Spotkałem się z taką sytuacją pierwszy raz.
Hotel ładny, dobrze wyposażony, myślę że z dużym potencjałem. Jedzenie jest smaczne, strefa spa bardzo ładna i rozbudowana. Pyszne jedzenie w lobby (burgery, bułeczki bao), drinki. Niestety miejsce sprawia wrażenie nastawionego na jak najwięcej klientów i chcąc znaleźć spokój nie jest to odpowiednie miejsce. Są o wiele lepsze hotele spa w Polsce (Irena Eris, Heron, Quadrille) i niestety hotel greenmountain absolutnie nie zasługuje na 5* w oczach klienta. 5* to nie tylko wyposażenie i ładne ściany. Nie wrócę; nie polecę, opinia podzielę się na innych portalach.